
Zatrzymuję wzrok na tym zdjęciu na dłuższą chwilę. Przestrzeń. Niebieskość. Wolność. Spokój. Totalnie wciągający, absolutnie uzdrawiający widok.
Za to między innymi kocham Grecję, za jej szacunek dla natury, za to, że z wyspy nie wystaje ani ogromny komin ani 30-piętrowy wieżowiec ani gigantyczny baner reklamowy. Kominy, wieżowce i banery nie mają mocy uzdrawiania. Nie zawsze dogadują się z naturą, nie zawsze ją rozumieją i nie zawsze szanują.
Przez 8 lat, rok w rok udawało się nam poznawać kolejne greckie wyspy. Najpierw była Zakynthos, potem Lesbos, Thassos, Lefkada, Skiathos, Korfu, Kefalonia, a w 2019 Kreta. Każda inna, każda piękna.
W 2020 i teraz w 2021, wszyscy wiemy, najbezpieczniejszą podróżniczą destynacją zwykle okazuje się polska wersja RODOS 😀
Po wirze podróży przyszła więc mielizna podróży zagranicznych i ocean podróży krajowych. I dość czasu, by opisać te jeszcze nieopisane i wrócić do pięknych, otulających serce wspomnień.
Wracam więc na Kretę, jej zachodnią część, którą udało się odwiedzić w czerwcu 2019 roku.
🙂 CHANIA
Fantastyczne miasteczko – port wenecki, po którym można włóczyć się godzinami. Od latarni morskiej, przez portowy deptak, położoną w głębi część turecką (Topanas) i fantastyczną dzielnicę żydowską (Evraiki). Czas na przystanek i szklaneczkę schłodzonej Retsiny i dalej, z powrotem do odkrywania.
Niezliczona ilość knajpek przyda się póżniej, gdy zrobi się nieco chłodniej. Najlepiej i tak byłoby zostać tu do zachodu słońca i znów, po kolacji ruszyć w stronę pięknie oświetlonej latarni morskiej.

















🙂 WYSPA GRAMVOUSA, zwana też Wyspą Piratów
Będąc w zachodniej części Krety nie sposób pominąć Gramvousy. Na tą wyspę trzeba przypłynąć, na tą gorę trzeba się wspiąć. Bo tylko wtedy naszym oczom mogą ukazać się takie widoki. Kolory natychmiast przewracają nam w głowie, uciszają plątaninę niepotrzebnych myśli i kierują je jednym nurtem ku morzu zachwytu.
Niełatwo odwrócić się od tego widoku, ale także warto. Na szczycie tego skalistego, 140-metrowego klifu znajduje się jedna z najbardziej imponujących na Krecie twierdz weneckich. Pochodząca z XVI w, otoczona długim na ok. 272 m murem, przez długie lata była schronieniem dla piratów, dlatego często nazywana jest Wyspą Piratów.






🙂 LAGUNA BALOS
Balos to najczęściej fotografowane miejsce na Krecie, dotrzeć tu można drogą morską z portu w Kissamos. Warto wspiąć sią na wzgórze, by zobaczyć ją z dystansu, zobaczyć ją z góry, tak jak przedstawiana jest na pocztówkach.
Delikatny, jasniuteńki piasek, krystaliczna, płytka, od taka w sam raz do brodzenia sobie, turkusowa woda. Kolory mienią się w oczach – cieniutki margines granatu przechodzi w turkus, błękit, szmaragd i masę innych odcieni.
Zdjęcia tylko w niewielkim stopniu oddają ile cudowności można tu zobaczyć.



🙂 WYSEPKA ELAFONISI
Drugie po lagunie Balos najpopularniejsze miejsce na Krecie. Słynne dzięki przepięknej plaży z piaskiem o różowym kolorze.
Tego dnia, kiedy przybyliśmy na wyspę były tu już tłumy. Cała obiecana różowość była niestety zadeptana, nie było też ani kawałka wolnego miejsca nieudekorowanego ludzkimi ciałami. Udało się sfotografować taki kawałek niezmąconej niczym różowej cudowności 😉

🙂 GRECKIE SMAKI
Po latach odwiedzania różnych miejsc na świecie wiem, że smak to słońce, świeżość, lokalność, prostota. Do tego jedyny składnik, który my możemy dać od siebie – uważność.
Ucztowanie, celebrowanie posiłku, nieśpieszne jedzenie, podkręca smak wszystkiego.
Grecy mocno trzymają się tego przepisu. W sumie to nie trzymają się, to dla nich oczywiste, to dla nich naturalne.
Zdjęcia pokaża całą tą smakowitą prawdę. Jedziemy od lewej do prawej i w dół. Będę po kolei nazywać te pyszności.
Kolokithakia tiganita (smażona cukinia w panierce), spanakopita (ciasto szpinakowe z fetą), saganaki tyri (smażony ser), dakos (grzanki z pomidorem i serem -grecka odpowiedź na bruschettę al pomodoro), znów spanakopita, jogurt z miodem piniowym, gyros (grecki kebab z kilkoma frytkami w środku), tzatziki (dip jogurtowy), spanakotyropitakia (pierogi z szpinakiem i fetą) i najlepsze, ręcznie krojone frytki, horiatiki (sałatka grecka, napiszę jeszcze o niej odzielnie poniżej) i schłodzona Retsina (białe lub różowe wino o ciekawym, sosnowym posmaku),
Ta lista greckich przysmaków nie ma końca, a cztery, pięć przystawek wystarczy, by przemienić obiad czy kolację w prawdziwa ucztę.












🙂 MAGIA CHORIATIKI, CZYLI SAŁATKI GRECKIEJ
Niby skład ten sam (pomidory, ogórki, papryka, oliwki, czerwona cebula, oregano, feta, oliwa), a za każdym razem wygląda troszkę inaczej i za każdym razem smakuje fantastycznie. Pełne słońca warzywa tworzą sałatkę wiejską, bo taka jest jej prawdziwa nazwa. To prawdziwa grecka królowa i nigdy nie smakuje w Polsce tak jak na wyspach ;(




🙂 MAGIA GRECJI, czyli SIGA-SIGA
Widoki, smaki. Od lat jestem absolutnie zakochana w greckim jedzeniu, ale też greckim podejściu do życia, nieśpiesznym celebrowaniu go, powolnym smakowaniu wszystkiego co dobre i piękne w naturze.
Napełnić oczy zielenią i błękitem nietkniętej przyrody, przestrzenią i wolnością, jaką oddycha.
Poczuć zapach oregano, pesteczki dojrzałego pomidora, widzieć właściciela knajpki w każdej swawolnie pokrojonej frytce.
Przejść się uliczkami maleńkich miasteczek, powylegiwać sie jak kot na słońcu, nigdzie się nie śpieszyć.







🙂 CO PRZYTARGAŁAM Z KRETY ?
Nie da się tak, żeby nie przywieźć chociaż kilku skarbów z każdej podróży. Tym razem były to:
- oliwa
- miód tymiankowy i pomarańczowy
- suszone zioła – oregano, werbena cytynowa, lebiodka kreteńska (na zdjęciu z napisami diktamo/ditanny) – trochę jakby oregano, gatunek rosnący tylko tutaj
- kozi ser
- sekcja alkoholowa: wino kreteńskie, sosnowo smakująca Retsina, miodowe raki

PS. Gdy będę tu kolejnym razem, marzy mi się wędrówka Wąwozem Samaria, pięknym, głębokim, najdłuższym w Europie.
I jeszcze jedno spojrzenie na ten szmaragdowo-turkusowy raj 🙂

Jak zawsze można wrócić chwilami do wspomnień ,Nika 🥰uwielbiam te opisy ❤️❤️❤️💪jest moc 😁😍.
PolubieniePolubienie
Dziękuję!💛Mam nadzieję, że za rok uda się wrócić na żywo do kraju sałatki greckiej 😃
PolubieniePolubienie
Cudnie, tak się chce tam pojechać. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
Zatem, życzę takiej podróży Rodzicom ! 🙂 🙂 🙂 , serdeczności i bardzo dziękuję za komentarz 🙂
PolubieniePolubienie